Łemkowyna 2019

12 października wziąłem udział w górskim ultra Łemkowyna Ultra-Trail® 70. Dystans 70 km z przewyższeniem 2520 m. Z uwagi na fakt, że byłem przeziębiony, i że nie czułem się najlepiej miałem mieszane odczucia co do szczęśliwego finału. Najpierw przebiegłem 45 km i pomyślałem, że czuję się dobrze więc pobiegnę jeszcze trochę, może za następne wzniesienie. Jak dobiegłem do 55 km to uświadomiłem sobie, że przebiegłem dalej jak kiedykolwiek wcześniej. Zjadłem przekąskę, wypiłem morze coli i w drogę do Komańczy, gdzie czekała na mnie Ewa (mój wierny towarzysz wszystkich moich wariactw). Medal (za ukończenie), który otrzymałem na mecie był zupełnie inny od wcześniej zdobytych.
 
Myśli przewodnie:
Mark Twain napisał:
 
„Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.”
 
„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.”
 
A Disper Demon określił to troczę inaczej
 
„Człowiek nie przestaje biegać, dlatego że się starzeje. Człowiek starzeje się, dlatego, że przestaje biegać.”
 
Na 39 kilometrze zjadłem słynną zupę dyniową – była faktycznie pyszna.