Madera i góry

W pierwszych dniach 2020 roku udało nam się zobaczyć oraz czynnie wypocząć na portugalskiej wyspie Madera. Plan był prosty – szybko zwiedzać, zakosztować lokalnych specjałów (niestety wegańskich nie było ich tam zbyt wiele) i tam, gdzie to możliwe pobiegać. Wyspa jest mała (801km kw), niewiele większa od powiatu tarnogórskiego (644km kw). Ukształtowanie terenu oraz klimat, jak dla mnie idealny. Przejechaliśmy wyspę ze wschodu na zachód oraz z południa na północ. Góry Madery okazały się baaaardzo fajne do biegania (Pico Ruivo, Pico Grande). Lewady, hmmm fajne ale może za jakiś czas, do biegania trasy musiałem łączyć albo mocno modyfikować (po swojemu) i wtedy były OK. Na siedem dni pobytu udało mi się zrealizować cztery wycieczki biegowe. Myślę, że jak nie będziemy mieli pomysłu na wyjazd (w co wątpię) to tutaj jeszcze wrócimy. Generalnie polecam wszystkim.

Na Pico Ruivo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *