Dzień 6 października – do Toktok

Rano około 6:30 poszedłem pozwiedzać wioskę, w zasadzie miasteczko. Poniżej świątynia, gdzie przechowują skalp Yeti, czynny od 8.00 godziny.

Powyżej świątyni znajduje się jaskinia medytacyjna, do której można wejść na trzy lata lub trzy miesiące albo trzy tygodnie.

O 6.00 rano a oni już w polu swoimi prymitywnymi kopaczkami pola przekopują.

Po śniadaniu poszliśmy zobaczyć skalp. Stoi po środku sali zamknięte w szklane pudełko.

Strasznie fajne są kadzidełka, które dziennie rano mieszkańcy wiosek w górach rozpalają przed swoimi domami w nadziei na dobry dzień.

W Khumjung oraz w drodze do Namche Bazar większość rzeczy ufundowana została przez Sir Edmunda Hillarego. Poniżej szkoła ufundowana właśnie przez niego.

Gompa poświęcona Edmundowi Hillaremu.

I znowu jesteśmy w Namche Bazar.

Szaleństwo, kawa i ciasteczko – prawdziwa cywilizacja.

Do punktu noclegowego, do Toktok dotarliśmy o godzinie 15.00. Zatrzymaliśmy się w Family Lodge & Restaurant, gdzie siedzieliśmy razem z gospodarzami w ich pomieszczeniach. Łazienka i ubikacja też była wspólna – to taka norma tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *